Jest to powszechnie stosowane przez akwarystów źródło azotu w akwarium. Maksymalna rozpuszczalność KNO3 w wodzie to 31g / 100 ml (przy temperaturze pokojowej). Nie należy rozpuszczać większej ilości, gdyż powstanie roztwór nasycony i wytrącać się będą kryształy. Zalecane stężenie NO3 w akwarium zawiera się w granicach 10-30ppm.
Przygotowanie nawozu:
Rozpuszczamy 100g KNO3 w 400 ml wody. Wówczas podanie 1 ml tak przygotowanego roztworu do akwarium 100 l podniesie poziom NO3 o 1,5 ppm i K o 1 ppm.
UWAGA. Na początku należy kontrolować poziom NO3 i na jego podstawie ustalić dawkowanie.
Jeśli można, to napisz w jakiej wodzie rozrabiać te KNO3 i co ile należy dawkować
Najlepiej rozrobić w wodzie demineralizowanej. A dawkowanie? To już zależy od wielu czynników. Na początku warto wspomóc się testem na NO3. I w ten sposób ustalić dawkowanie. Poziom NO3 nie powinien przekraczać 50ppm, zalecane jest w granicach 10-30ppm.
Przy rozrobieniu KNO3 wg opisu z pierwszego posta, 1 ml / 100l podniesie poziom NO3 o 1,5 ppm. Nie wiemy tylko, ile pobiorą z wody rośliny, bo to już indywidualna sprawa zbiornika. Dlatego na początek polecam testy. I w ten sposób ustalimy optymalną dawkę nawozu.
Rafal napisał(a):...Nie wiemy tylko, ile pobiorą z wody rośliny, bo to już indywidualna sprawa zbiornika. Dlatego na początek polecam testy. I w ten sposób ustalimy optymalną dawkę nawozu.
Ilość NO3, który zużyją rośliny zmienia się w czasie (rośliny zwykle rosną, czasem damy więcej pokarmu, czasem mniej, zmienia się temperatura, czasem ilość światła, .....) więc często testy nie służą niczemu więcej jak tylko samozadowoleniu ogrodnika. Gdy rośliny urosną to wręcz "na oko" zwiększamy nawożenie. Po przycince zmniejszamy.
Jest też technika nawożenia w której nie limituje się ilości nawozów (oczywiście nie przesadzając do końca). Wtedy testy są zbędne. Po prostu trzymamy pewne, dość wysokie stężenie azotu poprzez jego dozowanie ponad potrzeby roślin a nadmiar usuwamy poprzez cotygodniowe podmianki. Ilość dodawanego NO3 praktykuje się metodą prób i błędów zwiększając ilość dodawanego NO3 gdy widzimy różnicę we wzroście i zmniejszając, gdy różnicy nie obserwujemy (szkoda dawać więcej niż potrzeba bo to i koszty i większa szansa wyskoczenia ponad maksymalne, dopuszczalne stężenie NO3).
Testy akwarystyczne są wybitnie niedokładne i opierać swoje doświadczenie na takich testach jest poniekąd ryzykowne. Lepiej dawać za dużo i się nie przejmować, że roślinom zabraknie.
zulix napisał(a):Po prostu trzymamy pewne, dość wysokie stężenie azotu poprzez jego dozowanie ponad potrzeby roślin a nadmiar usuwamy poprzez cotygodniowe podmianki
I te podmianki powinny być trochę większe niż standardowe 20-30% tygodniowo.