Witam wszystkich...
Mam problem z ustaleniem dokładnej nazwy tej ryby,jest to przypuszczam Gatunek Bystrzyka,niestety nie wiem do jakiej grupy ją zaliczyć.
Ryby są różnokolorowe: różowe,żółte,niebieskie...
Jeśli ktoś wie proszę o pomoc
Żałobniczka zwana także czarną tetrą. To co masz, to forma hodowlana o cielistym różowym zabarwieniu. Taką formę łatwo się Azjatom sztucznie barwi co sprawia, że rybka ma lekki kolorek zieleni, błękitu itp.
Tak, to tetra. Spotykana w sklepach pod nazwą tetra color
Sztucznie barwiona ryba, żeby lepiej się sprzedawała. Podobny los spotkał też przeźroczki indyjskie, które można kupić w sklepach w kolorach takich, jak zakreślacze do tekstu - jaskrawa zieleń, niebieski, pomarańczowy czy różowy.
Dla mnie jest to oszukiwanie natury. To że są bardziej kolorowe , to nie znaczy że są lepsze. Natura chyba specjalnie dała im takie kolory , żeby czuły się bezpieczniej. Z reguły takie rybki cały czas się chowają, a jak wypłyną to wtedy kiedy nikogo nie ma. Stanowczo sprzeciwiam się rozmnażaniu takich ryb. A jeżeli ktoś już je kupił, niech zapewni jej kryjówki, bo umrze ze stresu.
Bardzo dziękuję za odpowiedź
W sumie to sama nie wiedziałam co to,jestem początkująca a rybki kolorowe :/
Jeśli chodzi o zachowanie to są baaardzo ruchliwe i nie chowają się po kontach... Są raczej towarzyskie i pełno ich w akwarium
Jeszcze raz dzięki.
mikes11 napisał(a):Dla mnie jest to oszukiwanie natury. To że są bardziej kolorowe , to nie znaczy że są lepsze. Natura chyba specjalnie dała im takie kolory , żeby czuły się bezpieczniej. Z reguły takie rybki cały czas się chowają, a jak wypłyną to wtedy kiedy nikogo nie ma. Stanowczo sprzeciwiam się rozmnażaniu takich ryb. A jeżeli ktoś już je kupił, niech zapewni jej kryjówki, bo umrze ze stresu.
Zależy jak są barwione - bo jak wprost chemią to ich kolor nie jest trwały i wracają do formy wyjściowej, a jeżeli są wyhodowane jako kolejna forma barwna to już nie jest tak łatwo
Tetry color i przeźroczki indyjskie są barwione chemią i po pewnym czasie kolor znika. Ale najważniejsze, że u "hodowcy", potem hurtownika a na koniec w sklepie przyciągały wzrok kolorami. Potem, jak się już uda je sprzedać, to już nie ważne
Niestety, podobne zachowania sprzedawców można zaobserwować przy paletach - można kupić "super hiper" odmianę barwną, która po 3-4 miesiącach staje się czymś zupełnie innym niż to co kupiliśmy - tylko to już nie są ryby za 5zł, a często za 250 i więcej