Mam pytanie do forumowiczów. Może macie kogoś kto jezdzi do Warszawy i chciałby dla mnie odebrac rybkę z Mokotowa bo gościu nie wyśle jej za nic(czemu się nie zresztą nie dziwię). Dołożyłbym się do paliwa albo się jakoś dogadamy..Tylko z drugiej strony sobie myślę czy to nie strach brac z niepewnego zródła...
Mój teściu jezdzi co 2 tygodnie tylko muszę zapytać czy da radę tak trasę wyznaczyć pewnie za flaszkę by się zgodził
Żeby też z Warsaw prosto na Gorzów uderzał a nie przez Zakopane na przykład
Nie no właśnie o to chodzi by tak sobie ułożył trasę by w Wawie kończyć
Cos Ty tam wytargal w tej wawie??
(07.08.2015, 10:38)Morseton napisał(a): [ -> ]Cos Ty tam wytargal w tej wawie??
Henichousa(psudoidolka albo jednorożka inaczej).
Te 4-5 h przeżyje na pewno. Tylko nie w te upały
No wlasnie o tym mowie. Chyba ze w beczce z cyrkulatorem
a wiekszosc aut juz mannormalna wtyczke na 220
W aucie z klimatyzacją spokojnie przeżyje w worku, spakowany na tlen.