No i coś drgnęło. Cały ten czas to walka z bezwładem urzędniczym. Wygląda na to, że z początkiem kwietnia powiem Wam : Wreszcie, po niemal rocznym boju ..... Żeby nie zapeszyć.
Będzie się działo. Muszę trenować przyswajalność kofeiny, bo z każdym z WAS chcę się napić kawy.